Nie dla wszystkich 14 lutego 2008 roku był miłym dniem. Życie niektórych zmieniło się diametralnie. Plany na przyszłość i marzenia stały się nierealne.

Tego dnia poszedłem do laboratorium chemicznego WAT, chciałem przeprowadzić kolejne badania do mojego doktoratu. Wszystko przebiegało normalnie, a potem nastąpił wybuch. Niewiele z niego pamiętam. Jednak nie sposób będzie wymazać go z pamięci. W szpitalu ocknąłem się bez obu dłoni i lewego oka, cały poparzony, głównie na twarzy i klatce piersiowej.

Tak, nazywam się Wojtek Kiciński i to ja jestem tym doktorantem, o którym słyszeliście w wiadomościach. Moje życie nigdy nie będzie już takie, jak wcześniej. Mógłbym poddać się rehabilitacji, moje ręce mogłyby zastąpić protezy, także moje oko. Mogłyby, gdyby tylko było mnie na to stać.

Nie przychodzi mi to łatwo. Całe życie wydawało mi się, że proszenie ludzi o pomoc jest oznaką słabości. Teraz już wiem, czasem jest to konieczność. Dlatego proszę, jeśli tylko możesz pomóż mi normalnie żyć. Bez Twojego wsparcia będzie to niemożliwe. Jeśli możesz, prześlij tę wiadomość do swoich przyjaciół. Wiem, że dostajesz takich maili setki, wiem też, że każdy pisze w nich o swoim nieszczęściu czy chorobie. Wiem, a mimo to mam nadzieję, że nie pozostaniesz obojętny. Prawda jest taka, że teraz została mi już tylko ta nadzieja.

Wojtek
Pomoc dla Wojciecha Kicińskiego.
Nr konta:
*Fundacja "Zdążyć z pomocą"
ul. Łomiańska 5
01-685 Warszawa
Bank Pekao S.A.
41 1240 1037 1111 0010 1321 9362
z dopiskiem: na leczenie i rehabilitację Wojciecha Kicińskiego***

PS. Można również przekazac 1% podatku, jako pomoc dla Wojtka i w tym celu należy:
a. podać nazwę i numer KRS Fundacji (KRS0000037904) oraz nazwisko i imię podopiecznego w rubryce "Inne informacje, w tym ułatwiające kontakt z podatnikiem"
b. cel, na jaki przeznaczona jest wpłata jest zgodny z art 27d Ustawy z dnia 26.07.1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2000 r. nr 14, poz. 176 z późn. zm.).