Z wielkim smutkiem 6 grudnia 2008 Łódź pożegnała 16. edycję Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Plus Camerimage. Na wielkiej Gali wręczone zostały nagrody, nad którymi jury debatowało przez cały festiwalowy tydzień.
- ZŁOTĄ ŻABĄ pochwalić się może Anthony Dod Mantle za film pt. „Slumdog Millionaire”
- SREBRNĄ ŻABĘ otrzymał urugwajski operator filmu "Blindess" (Miasto ślepców) Cesar Charlone ( członek jury sekcji filmów dokumentalnych Camerimage)
- BRĄZOWĄ ŻABĘ przyznano operatorowi Rainerowi Klausmannowi ze Szwajcarii za obraz "The Baader Meinhof Complex”.
O inną formę żaby, czyli o kijankę w tym roku walczyło 31 obrazów, zrealizowanych przez młodych adeptów z 20 szkół filmowych z 15 różnych krajów świata.
W rywalizacji etiud studenckich triumfował duet: Anton Ifland-Stettner (reżyser) i Aurelian Pechmeja (operator) za zdjęcia do filmu "Dear Mom: To reach if I don't wake up".
W sekcji filmów polskich, pierwsza nagroda według jury należała się: Jackowi Petryckiemu i reżyserce Katarzynie Adamik za zdjęcia do filmu "Boisko bezdomnych".
Inne nagrody, czyli te za całokształt jury Camerimage miało zaszczyt wręczyć:
- Alanowi Parkerowi za „całokształt twórczości dla reżysera ze szczególną wrażliwością wizualną”
- Pierre Lhomme’owi za „całokształt twórczości dla operatora ze szczególną wrażliwością wizualną”.
Kilka dni wcześniej Camerimage gościło wielkiej sławy: Vigo Mortensena, znanego z filmu „Władca pierścieni”, który otrzymał nagrodę „dla aktora ze szczególną wrażliwością wizualną” i Andrzeja Żuławskiego, któremu przyznana została ta sama nagroda, tylko, że z tytułem cenionego reżysera. W tym roku przyznany został po raz pierwszy tytuł: „producenta filmów wybitnych pod względem wizualnym”. Nagrodę odebrał: Jeremy Thomas.
Całą galę finałową prowadzili: Grażyna Torbicka i Longstar.
Program festiwalu w tym roku był bardzo bogaty. Po raz pierwszy ruszyła sekcja filmów dokumentalnych, którą poprowadził reżyser- Michał Dudziewicz. Miały miejsce liczne warsztaty, konferencje i szkolenia. Dla studentów Łódzkiej Filmówki oraz miłośników kina był to istny raj.
Podczas całego roku Łódź nie gości tylu wielkiej rangi gwiazd, ile ma okazję podczas trwania festiwalu, a Marek Żydowicz cały czas pragnie, aby jego „dziecko” rosło i rosło. Z niecierpliwością czekamy na 17. edycję.
Serdeczne podziękowania składamy naszym hostessom, które godnie reprezentowały Centrum Filmowe ATV Film®
Gratulacje i podziękowania składamy przede wszystkim Panu Markowi Żydowiczowi za współpracę i zaszczyt uczestnictwa w tym spektakularnym wydarzeniu, jaki był nam dany.